poniedziałek, 4 lutego 2008

2008-02-04


Kolejny pięknu dzień w moim życiu...
Po jeszcze piękniejszym końcu poprzedniego tygodnia...
Byliśmy na zawodach w Jaszkowie =D postępy, postępy, powoli do przodu w edukacji jeździeckiej
Na Gaudim L i P były jakieś zrzutki, ale w sumie całkiem ładnie nam poszło pierwszego i drugiego dnia =)
Na Allegro (który powraca do kondycji po przerwie) pojechałam P i miało się okazać jak nam pójdzie, a że wszystko jakoś się udało, to oznajmił mi szanowny pan trener, że jedziemy N, aaaaa , a ja na to, że nie ma mowy (co prawda w domu się skakało wyższe, ale to nie był dom i nie pojedyncza przeszkoda)... więc pojechaliśmy N- pierwsze w moim życiu, dobrze, że przynajmniej z naszej dwójki Allegro był doświadczony =D ale przeżyliśmy i z tego byłam niezmiernie szczęśliwa. W niedziele już z mniejszym strachem w oczach wystartowaliśmy w N (drugiej w moim marnym życiu) i się udało prawie bezbłędnie, niestety tylko prawie, jeszcze dużo nauki przede mną, dużo najazdów z zakrętu, dużo mierzenia do przeszkody i w ogóle wszystkiego dużooo...
Ogólnie jestem strasznie szczęśliwa z tego co się dzieje =D

~~~~ ~~~ ~~ ~~~ ~~~~

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

no to teraz już na bieżąco jestem :D kurcze jakoś dla mnie te ochraniacze chyba już zostaną Tańcowe hehe
tryskasz radością i optymizmem no i jest si :)
życzę samych sukcesów ;)))
...no i zaliczeń na 5 ;p

Estera :)